niedziela, 23 czerwca 2013


czwartek, 20 czerwca 2013

Carpe That Fucking Diem - dla niektórych banalne, dla innych nie, ale dla mnie jest czymś magicznym, bo czasem zapominam żyć. Jestem, egzystuję, nawet się udzielam, ale to nie jest czynne, jest dziwnie bierne

sobota, 15 czerwca 2013


sobota, 8 czerwca 2013

Książka, która mnie totalnie zaskoczyła, wciągnęła, zaimponowała mi swoją niebanalnością, a jej zakończenie było tak niesamowicie poruszające, że do chwili obecnej gdy o tym sobie przypominam czuję dziwne uczucie, bardzo charakterystyczne i dotąd mi nieznane. Tak, to coś więcej niż poruszająca książka

piątek, 17 maja 2013

Pierwsze truskawkowanie w tym roku mam już za sobą. Powiem wam więcej - nawet ciasto z truskawkami. Z niecierpliwością czekam na własne, ekologiczne ;) Tymczasem zaczynamy weekend! Naładujmy więc akumulatorki na następny tydzień, który w moim przypadku zapowiada się

sobota, 11 maja 2013

Od jakiegoś czasu już ze mną są. Długo zastanawiałam się nad ich kupnem, odpowiednim kolorem, czarnych nie chciałam, czerwonych też nie, postawiłam na granatowe. Zamówiłam je dość spontanicznie, pewnego wieczoru trafiłam na całkiem dobrą promocję w

piątek, 29 marca 2013


Jeszcze tylko dwa dni dzielą mnie od całkowitego, błogiego lenistwa. Zamierzam przewertować Harper's Bazaar od deski do deski, nadrobić filmowe zaległości..

Popular Posts

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Translate